– Ufność w jego orędownictwo potrzeba jest również naszej wspólnocie Kościoła krakowskiego, zwłaszcza w czasie, kiedy z rozmaitych stron jest atakowany. Św. Józef potrzebny jest nam także jako opiekun naszych rodzin, a szczególnie mężczyzn, mężów i ojców – mówił bp Robert Chrząszcz podczas liturgii stacyjnej w kościele św. Józefa na Podgórzu.
Biskup powiedział, że dzisiejsza liturgia stacyjna zostaje odprawiona w wyjątkowym miejscu. W uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny pielgrzymi gromadzą się w świątyni, która została ogłoszona sanktuarium św. Józefa. – „Idźcie do Józefa” – te słowa, które niegdyś w trudnym czasie głodu w Egipcie wypowiedział faraon do tych, którzy prosili go o chleb, a które to słowa odnosiły się do Józefa, syna Jakuba, dziś wspólnota Kościoła z całą pewnością w swej pobożności może odnieść w trudnym czasie pandemii do św. Józefa – powiedział. Przypomniał, że ten rok decyzją Ojca Świętego Franciszka został poświęcony Oblubieńcowi Maryi. Czas, który wszyscy przeżywają pozwala na nowo odkryć wielkość tej postaci i moc orędownictwa świętego ojca. Józef przyjął Bożą wolę, stając się mężem Maryi i Dziecięcia, które nosiła pod sercem. Przyjął Jezusa i Maryję bezwarunkowo i bez uprzedzeń, ufnie krocząc za Bożym wezwaniem. Ewangeliści nie zanotowali żadnego słowa Józefa, ale ukazali jego otwartość na pełnienie woli Stwórcy i troskę o tych, którzy zostali mu powierzeni. Biskup przywołał słowa Ewangelii, w których jest mowa o powierzeniu jego opiece Matki Najświętszej i Jezusa. Św. Mateusz zanotował, że Józef był człowiekiem sprawiedliwym, to znaczy pełnym czci wobec Boga. Wierność Bogu wymaga nieraz heroizmu, wrażliwości na nieszczęścia bliźnich i mężną obronę uciśnionych. Józef znajdował się w bolesnej sytuacji: z jednej strony nie widział możliwości uznania dziecka Maryi za swoje, z drugiej nie chciał jej skrzywdzić. Wobec zdecydował się na rodzaj potajemnej separacji. Józef nie był w stanie zrozumieć dzieł nadprzyrodzonych, które odbywają się w jego życiu bez światła płynącego z Pism i bez objawienia. Dopiero dzięki temu mógł poznać, że w Jezusie obecny jest Bóg, Zbawiciel i Pan. Dzięki światłu otrzymanemu z Góry i posłuszeństwu narodził się nowy Józef, który stał się opiekunem Maryi i Jezusa. – Józef staje się także opiekunem tych wszystkich, którzy dostrzegą w Jezusie prawdziwego Zbawiciela – podkreślił biskup.
Przypomniał, że rok świętego Józefa został ustanowiony ze względu na 150. rocznicę ustanowienia go patronem Kościoła. Z tego powodu papież Franciszek skierował do wiernych list „Patris corde”, w którym przypomina ten jubileusz, ustanawia rok św. Józefa oraz pochyla się nad siedmioma cechami ojcostwa św. Józefa. Biskup Robert Chrząszcz zachęcił aby w najbliższym czasie zapoznać się z tym listem. Ojciec Święty pisał, że do ustanowienia roku św. Józefa skłoniły go osobiste refleksje nad czasem pandemii. Zauważył, że wielu ludzi pełni ważne i odpowiedzialne funkcje, a zarazem jak św. Józef są „bohaterami drugiego planu”. Papież wymienił lekarzy, pielęgniarki, pielęgniarzy, pracowników supermarketów, sprzątaczy, opiekunów i opiekunki, kierowców, siły porządkowe, wolontariuszy, osoby duchowne i wielu innych, którzy zrozumieli, że nikt nie ratuje się sam. W liście widoczna jest troska Ojca Świętego o Kościół, który na nowo poleca go opiece św. Józefa. – Taka ufność w jego orędownictwo potrzeba jest również naszej wspólnocie Kościoła krakowskiego, zwłaszcza w czasie, kiedy z rozmaitych stron jest atakowany. Św. Józef potrzebny jest nam także jako opiekun naszych rodzin, a szczególnie mężczyzn, mężów i ojców – powiedział biskup i przyznał że wielu badaczy zwraca uwagę na „kryzys ojcostwa” w rodzinach. To problem trawiący Kościół, ponieważ wielu ludzi napotyka trudności w spojrzeniu na Boga jako Ojca z tego powodu, że w swoim życiu nie doświadczyli wzorców i miłości ze strony biologicznych ojców. Biskup powiedział, że to problem, ale i wyzwanie dla całej wspólnoty.
Przypomniał, że rzymskim kościołem stacyjnym jest dziś kościół św. Euzebiusza. Według legendy patron tej świątyni urodził się na krótko przed zalegalizowaniem chrześcijaństwa. Św. Euzebiusz został wybrany na biskupa w czasie szerzenia się ariańskiej herezji. Został on wezwany do podpisania dokumentu, popierającego herezję. Gdy odmówił, został uwięziony, był bity i torturowany, zmarł z powodu otrzymanych ran. W bazylice św. Euzebiusza znajduje się fresk, na którym patron świątyni w bieli zostaje przez anioły poniesiony ku niebu. Święty wskazuje na tabliczkę z napisem „współistotny Ojcu”, czyli na stwierdzenie za które oddał swe życie. – Dziś patrząc na św. Józefa, który „mówi milczeniem”, szukajmy na jego wzór, budując postawę ufności i synowskiego oddania wobec Ojca Niebieskiego. Uczmy się przyjmować jego wolę w naszym życiu, bo ona zawiedzie nas do życia wiecznego w Jego domu – zakończył biskup.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej